Rozmawiam z Wiesławem Ryglem, kandydatem na posła w nadchodzących wyborach parlamentarnych, który kandyduje z listy nr 5 i pozycji nr 5.
T.K. Czuje się pan kandydatem na piątkę?
W.R. Ta piątka to sympatyczny szczęśliwy traf. Tak naprawdę liczy się jednak posiadane wykształcenie, doświadczenie i dobry program. W sejmie tworzy się prawo, a ja jestem z wykształcenia prawnikiem i nauczycielem. Moje doświadczenie w pracy w samorządzie też uważam za atut. Pracowałem w samorządzie gminy, powiatu i na poziomie wojewódzkim, a przez 1,5 roku sprawowałem mandat posła. Dobrze znam codzienne problemy i wierzę, że byłbym kompetentny i skuteczny jako poseł.
T.K. Piątka to jednak nie jedynka. Łatwiej wchodzi się do sejmu z pozycji nr 1?
Jedynka ma psychologiczną przewagę, ale to tylko numer pozycji startowej, a o wygranej decyduje liczba otrzymanych głosów. Z pozycji nr 1 często startują „spadochroniarze” zamieszkali w innych regionach Polski albo partyjni baronowie. Warto zastopować jednych
i drugich, by wprowadzić nowe osoby do parlamentu. Zresztą warto wielu innych wypalonych, wieloletnich parlamentarzystów zastąpić nowymi. Jeśli tego nie zrobimy, to nie oczekujmy na dobre zmiany.
T.K. Czy rzeczywiście sama wymiana osób wystarczy? A co z programem wyborczym?
Praktyka pokazuje, że można obiecać cuda i zostać wybranym. Były sławne 100 mln zł Wałęsy dla każdego, były 3 mln mieszkań Kaczyńskiego, zielona wyspa Tuska, są obietnice Dudy na 300 mld zł. Wydaje się, że im więcej się obieca, tym większa szansa na zwycięstwo.
T.K. Załóżmy, że sporo w tym racji. Co więc obiecuje Wiesław Rygiel ?
Cudów nie obiecuję, a wyłącznie rzeczy realne i konieczne. Po pierwsze, deklaruję wsparcie dla samorządu. Chcę wspierać burmistrzów i wójtów, cały CIT pozostawić samorządom. Po drugie, musimy zastopować emigrację młodych. Praca i mieszkania mają tu kluczowe znaczenie. Po trzecie, skończmy ze skandalicznym podejściem państwa do emerytów. Wzrasta PKB, przybywa milionerów, kraj się rozwija, a jednocześnie państwo zapowiada głodowe emerytury i wydłuża wiek emerytalny. Nie zgadzajmy się na takie traktowanie. Poprawa opieki zdrowotnej, wspieranie edukacji, pomoc rolnikom i przedsiębiorcom, lista rzeczy do zrobienia jest długa. Na mojej stronie internetowej zamieszczam więcej informacji na ten temat. To między innymi 1200 zł minimalnej emerytury, 1900 zł minimalnej pensji, emerytura po 40 latach stażu itd.
T.K. Ale jak powstrzymać np. emigrację młodych?
Kraj, który nie daje nadziei młodym, nie ma przyszłości. Praca za godziwą płacę oraz szansa na mieszkanie to podstawa. Rusza program „Pierwsza praca”, w przyszłym roku dla 100 tys. absolwentów, ale to namiastka potrzeb. Program zakłada rok refundacji wynagrodzenia przez urząd pracy i w zamian co najmniej kolejny rok zatrudnienia na koszt pracodawcy. Uważam, że powinien to być program wieloletni. Byłaby to konkretna oferta dla młodych. Druga kwestia to mieszkania. Program MDM oferuje za niskie dotacje dla młodych kupujących mieszkania. Brak też niedrogich mieszkań na wynajem. Bez szans na pracę za godziwą płacę i szans na mieszkanie trudno założyć rodzinę. Na tym rząd powinien się skoncentrować, inaczej młodzi wyjadą.
T.K. No dobrze, ale skąd na to pieniądze?
Ze wzrostu PKB, w ciągu 10 ostatnich lat polski PKB wzrósł o 24 %. Bogaci wzbogacili się jeszcze bardziej, a pracujący w ich firmach i różnych instytucjach nie mogą się doczekać skromnych podwyżek. Sprawiedliwiej trzeba dzielić wypracowany wzrost gospodarczy. Wprowadzenie podatku obrotowego dla banków, czy supermarketów to sensowny pomysł. Niedawno polski milioner Zbigniew Jakubas deklarował publicznie chęć płacenia wyższego podatku. Przypomniał, że od 2007 roku w Polsce zlikwidowano trzeci 40 % próg podatkowy. Polscy milionerzy płacą więc 30 % podatku dochodowego. W Niemczech, Francji i innych krajach bogaci płacą 43 % podatek. Wygląda na to, że bogaci na zachodzie dzielą się
w większym stopniu swoim bogactwem z resztą społeczeństwa niż bogaci w Polsce. To przykłady rezerw finansowych. Powinny one być wykorzystane do zatrzymania fali emigracji, godnych zabezpieczeń emerytalnych, poprawy poziomu opieki zdrowotnej, zmniejszenia ubóstwa.
T.K. Dziękuję za rozmowę
Z Wiesławem Ryglem rozmawiała Teresa Kiepiel