Z wielką radością informujemy, że Wojewoda Podkarpacki Ewa Leniart planuje wspomóc nasz powiat środkami z budżetu państwa na utrzymanie dodatkowego zespołu ratowników i trzeciej – dodatkowej karetki stacjonującej na stałe w Wielopolu Skrzyńskim. Mamy wielką szansę, że rozpocznie ona ratowanie ludzi od 1 lipca 2017 r. Tym samym radykalnie zwiększą się szanse na szybszą interwencję dla zagrożonych utratą zdrowia i życia w naszym powiecie i w jego sąsiedztwie. Bardzo się z tego cieszymy, bo od dwóch lat czynimy uporczywe starania w tej sprawie, jako Klub Radnych Powiatowych „Samorząd i Gospodarka”. Wystosowaliśmy kilkadziesiąt pism o pomoc w tej sprawie do parlamentarzystów – przedstawicieli wszystkich partii w sejmie. Interweniowaliśmy kilkakrotnie u Pani Wojewody i u samego Ministra Zdrowia poprzez interpelację posła Mieczysława Kasprzaka. Wielokrotnie podnosiliśmy problem zbyt małej liczby zespołów ratownictwa i karetek w powiecie w prasie, mediach społecznościowych i Radiu Rzeszów. Zawsze podkreślaliśmy potrzebę pozyskania 3 zespołu wraz z karetką, co zgłaszali liczni mieszkańcy i strażacy ochotnicy skarżąc się na zbyt długie oczekiwanie na przybycie pogotowia ratunkowego przez osoby zagrożone utratą życia.
Obecnie jako Klub Radnych Powiatowych „Samorząd i Gospodarka” wystąpiliśmy do wszystkich samorządów gminnych z terenu Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego oraz sąsiednich gmin Powiatu Strzyżowskiego i Dębickiego o wsparcie finansowe zakupu nowego ambulansu, który ma rozpocząć pracę w Wielopolu Skrzyńskim. Proponujemy naszym włodarzom powiatu jak najszybsze przystąpienie do starań w tej sprawie, by nie zaprzepaścić historycznej szansy. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy Pani Wojewodzie Ewie Leniart za bardzo trafną decyzję i prosimy o jej zrealizowanie. Dziękujemy również wszystkim osobom uczestniczącym w tych działaniach i prosimy o dalsze współdziałanie aż do pozytywnego finału.
Tag: Ropczyce
WIELKA SZANSA NA TRZECIĄ KARETKĘ W POWIECIE!
Odpowiedź na list Starosty
Odpowiedź dla starosty – kilka istotnych informacji
Pan Starosta Witold Darłak zapytał w swoim liście do redakcji opublikowanym w 7 nr Reportera o konkretne rezultaty moich działań dla powiatu. Grzeczność wymaga odpowiedzi, choćby w największym skrócie. Uprzejmie więc informuję, Panie Starosto, że kiedy trudnił się pan sprzedażą opon samochodowych i dywaników działy się istotne dla powiatu rzeczy. Wybudowano obwodnicę Ropczyc za 180 mln. zł., a ja jako przewodniczący Społecznego Komitetu na Rzecz Przyśpieszenia Budowy Obwodnicy i dyrektor wydziału infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego wielokrotnie i na różnych etapach przysłużyłem się budowie i zdobyciu środków na ten cel. Dopięliśmy swego i obwodnica powstała. Uprzejmie informuję również, że kiedy sprzedawał pan akumulatory i żarówki mnie jako przewodniczącemu Komisji przy Wojewodzie przyszło ustalać punktacje i dotacje dla „schetynówek” powiatowych i gminnych w całym województwie. Kilkanaście takich dróg w powiecie ropczycko-sędziszowskim te środki otrzymało. Pragnę poinformować Pana Starostę również, że kiedy handlował filtrami samochodowymi i wycieraczkami powstał podkarpacki odcinek autostrady za 9 mld. zł. Tak się składa, że w imieniu wojewody odpowiadałem za prace specjalnego zespołu drogowców, geodetów i budowlańców za uzyskanie zezwoleń na realizacje tych inwestycji i starania o środki finansowe. Całkiem spory odcinek tej autostrady powstał w naszym powiecie za ponad 1,5 mld. zł. Była jeszcze modernizacja drogi E-94, modernizacja linii kolejowej E-30 i parę innych rzeczy w czym przypadł mi zaszczyt wspierać Wojewodę i działać w imieniu województwa (także odcinki w naszym powiecie). W czasie gdy obecny starosta Witold Darłak zajmował się handlem artykułami motoryzacyjnymi jak widać działy się ważne rzeczy dla regionu i powiatu. W tych działaniach i wielu innych na miarę możliwości zawsze wspierałem powiat.
Z życia powiatu – jesień 2016 r.
„Promyk” już działa.
Niewątpliwym sukcesem stało się otworzenie przedszkola przy Specjalnym Ośrodku Wychowawczym w Ropczycach, który rozpoczął swoją działalność od września bieżącego roku szkolnego. Budynek przedszkola został gruntownie wyremontowany i oferuje opiekę 11 dzieciom z całego powiatu. Placówka zapewnia fachową opiekę nad dziećmi niepełnosprawnymi. W jasnych i dobrze wyposażonych pomieszczeniach dzieci poprzez edukację, rehabilitację i zabawę uzyskały szansę na przezwyciężanie swoich niepełnosprawności. Jeśli dodamy jeszcze, że decyzją radnych powiatowych przeznaczono dotację na wykonanie windy w budynku głównym Ośrodka to można śmiało stwierdzić, że następuje istotna poprawa w warunkach funkcjonowania tej bardzo pożytecznej placówki.
„Bierność i nieskuteczność”
Niestety jeden „Promyk” wiosny nie czyni i nie rozwiązuje szeregu innych problemów samorządu powiatowego dotyczących strategicznych inwestycji niezbędnych dla bieżącego funkcjonowania naszej społeczności i jej rozwoju. Przygnębia bierność i nieskuteczność zarządu powiatu w bardzo ważnych kwestiach, takich jak bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, ochrona życia i zdrowia, czy pozyskiwanie środków na inwestycje drogowe. Przykłady?
1) Starosta nie zareagował na wykreślenie inwestycji przeciwpowodziowych tzw. suchych polderów chroniących Ropczyce przed powodzią. Radni wojewódzcy niedawno wykreślili ze swojego planu jeden suchy polder za 30 mln. Budowę drugiego polderu o wartości (40 mln.) marszałek województwa usiłuje odłożyć na nieokreślony termin. Gmina Ropczyce i samo miasto ciężko doświadczone przez dramat powodzi, pomimo upływu kilku lat od tego zdarzenia wciąż nie ma żadnych zabezpieczeń. Zarosło nawet koryto rzeki Wielopolki, co grozi spiętrzeniem wód, zatorami i podtopieniem. Wielokrotnie interweniował w tych sprawach burmistrz Ropczyc i interweniuje nadal. Nie widać jednak żadnego wsparcia jego starań. Pomimo kilkakrotnych interpelacji radnych powiatowych starosta nic w tej sprawie nie zrobił. Nie potrafił nawet zaprosić przedstawiciela województwa na sesję powiatową w tej ważnej sprawie. Rzecz jasna, w tym samym czasie w innych powiatach trwają przygotowania do budowy zabezpieczeń przeciwpowodziowych. Starosta Ropczycko-Sędziszowski chwali się za to na stronie internetowej powiatu z doposażenia magazynu przeciwpowodziowego w 2 kilofy,2 łomy, 2 taczki i tym podobny drobny sprzęt. Z jednej strony to śmieszne, ale z drugiej strony to bardziej straszne i smutne.
2) Żadnych prac inwestycyjnych jak dotąd nie podjęto przy rozbudowie szpitala w Sędziszowie Mlp., na co potrzeba ok. 40 mln. zł. Mija 2 lata kadencji, rozbudowują się szpitale powiatowe w pobliskim Strzyżowie i Dębicy i w innych powiatach. Tamtejsi włodarze powiatowi zdają sobie sprawę, że to konieczne dla właściwego poziomu leczenia i dla istnienia tych placówek. Obawiają się, że nie zdążą z modernizacją do końca 2017 roku i placówki mogą zostać przez to zamknięte. W powiecie ropczycko-sędziszowskim tego zrozumienia nie ma. (continue reading…)
Czarne chmury nad powiatową służbą zdrowia?
Czarne chmury nad powiatową służbą zdrowia?
Debata na sesji powiatowej 14 września br. poświęcona była sytuacji w powiatowej służbie zdrowia. Nie jest dobrze. Jedynymi pozytywnymi informacjami okazały się: dodatni wynik finansowy ZOZ-u (nieco ponad 300 000zł w 2015 r.) i to, że wciąż jeszcze świadczone są usługi zdrowotne.
Niestety kilka faktów wystawia negatywną ocenę kierownictwu ZOZ-u i zarządowi powiatu, który je nadzoruje. Jako Klub Samorząd i Gospodarka fatalnie oceniliśmy ostatni rok zarządzania przez dyrekcję i zarząd powiatu. Dlaczego? Oto główne przyczyny:
1) Wciąż nie rozpoczęto rozbudowy Szpitala Powiatowego w Sędziszowie Młp. – to oznacza realną groźbę likwidacji tej placówki w niedalekiej przyszłości. Wkrótce minie połowa kadencji i nie zrobiono nic w tej sprawie. Wciąż nie poprawiono warunków leczenia i wyposażenia – co jest konieczne do istnienia szpitala. Już w przyszłym roku może dojść do dramatu i odmowy ze strony NFZ podpisania umowy na świadczenie usług medycznych. Grozi to, że będziemy jedynym powiatem bez szpitala. Pracę utraci wtedy blisko 180 osobowa załoga. Pomimo posiadania gotowej dokumentacji na rozbudowę i 3 mln zł w budżecie zarząd nie rozpoczął tej inwestycji.
2) Dramatycznie pogorszył się poziom ratownictwa medycznego. Informacje statystyczne przedstawione przez ZOZ Ropczyce bardzo nas zmartwiły. Wynika z nich, że karetki coraz wolniej docierają z pomocą. Jeszcze w ub. roku 885 interwencji przekroczyło bezpieczny limit czasowy tj. – 15 minut w mieście i 20 minut na wsi. Niechlubny rekord dojazdu wyniósł 45 minut. Niestety w ciągu ostatniego roku sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu. Obecne dane i prognozy grożą, że takich zbyt spóźnionych interwencji będzie blisko 1200 w 2016 roku. To straszne, ale wielu pacjentów z ostrym zawałem i ofiar wypadków drogowych może nie doczekać na ratunek. Ponadto z naszej analizy wynika, że jedna karetka przypada średnio na 25 000 mieszkańców w województwie podkarpackim. Tymczasem w powiecie ropczycko-sędziszowskim jedna karetka przypada aż na 36 500 mieszkańców(!). Nasi lekarze i ratownicy, pomimo swojej ofiarności, nie mają szans na szybkie dotarcie do czekających na pomoc. Znane są nam fakty, gdzie karetka nie zdążyła dojechać do Brzezin, pacjent zmarł na udar mózgu. Mamy tez inne zgłoszenia od mieszkańców. Na domiar złego wysłużone ambulanse przekraczają już 500 000 km przebiegu i są coraz bardziej awaryjne. Konieczna jest dodatkowa trzecia karetka i zespół ratownictwa, co poprawiłoby sytuację. Żadnych konkretnych działań w tej sprawie jednak nie podjął ani starosta ani dyrektor ZOZ. Zdaniem radnych powiatowych Klubu Samorząd i Gospodarka to igranie z ludzkim życiem i niedopełnienie obowiązków z ich strony.
3) Bardzo niepokoi również znaczny spadek badań umożliwiających diagnozę choroby. Porównaliśmy liczby badań wykonywanych w 2015 r. do danych w 2016 roku. Tu również są powody do niepokoju. Znacznie zmniejszyła się liczba zdjęć RTG, bo o ok. 1600, badań gastroskopii mniej o 21%, EEG spadek o 54% i densytometrii o 57%. Bez tych badań nie ma szans na rzetelną diagnozę, a następnie skuteczne leczenie. W starożytnej Sparcie strącano starych i chorych w przepaść. Teraz w Belgi, Holandii i innych krajach stosuje się eutanazję. U nas w powiecie niewykonanie badań we wczesnej fazie choroby, to wyrok na najgorsze, choroba sama zabije.
Ewidentnie na powyższych przykładach widać, że pogarsza się poziom opieki zdrowotnej. Dzieje się tak, pomimo starań i dobrej pracy wielu lekarzy i średniego personelu. Poważny niedowład w zarządzaniu i liczne zaniechania obecnych włodarzy w powiecie i ZOZ Ropczyce są niestety faktem i główną przyczyną tego stanu rzeczy. Pozostaje tylko wywierać stałą publiczną presję i mówić głośno o faktach, by wymusić konieczne działania. Ludzkie zdrowie jest największą wartością i dlatego wszyscy m u s i m y się o to upominać.
Bierzemy sprawy w swoje ręce
Niema sesja, Krosny w powiecie?
To się zdarzyło naprawdę, choć trudno uwierzyć. Nasi powiatowi włodarze uznali, że najlepiej dla nich będzie, gdy usunie się z porządku obrad punkt dotyczący interpelacji, zapytań i wniosków. 11 sierpnia br. zorganizowali sesję powiatową eliminując możliwość zabrania głosów przez radnych w sprawach ważnych dla mieszkańców . Widać najwygodniej jest sprawować władzę nie dopuszczając do żadnych pytań. Niewiele pomógł wniosek piszącego te słowa, by przełamać lęk władzy przed pytaniami, nie utrudniać sprawowania mandatu przez radnych i nie organizować „niemych sesji” wzorem „niemego sejmu”. W trybie wyjątku dopuszczono jedynie do zadania jednego pytania. Tym samym i śmiesznie, i strasznie zaczyna wyglądać powiatowa demokracja. Tym bardziej, że nieskuteczność działań zarządu zaczyna zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców. Pacjent może nie doczekać Wzrasta zagrożenie utraty życia pacjentów oczekujących na interwencje pogotowia ratunkowego w naszym powiecie.
Pozdrowienia w odpowiedzi na słowną agresję
2 czerwca w nr 22 „Reportera” apelowaliśmy do Pana Posła Kazimierza Moskala aby zakończyć spór i podjąć konkretne działania, ale w nr 23 „Reportera” Pan Poseł znów przypuścił atak. W wypowiedzi Parlamentarzysty zamiast argumentów roi się od złych emocji, słownej agresji, nieprawd, półprawd i propagandy, a nawet „krzyku”. Tak się dzieje, gdy brakuje argumentów. Brakuje konkretów, dlatego ucinamy bezsensowną dyskusję. Pozostaje nam tylko pozdrowić parlamentarzystę, a za jego pośrednictwem wielce zasłużonych i zacnych samorządowców i działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego w naszym regionie, takich jak chociażby brat Posła, krewny Pani Premier Beaty Szydło i wielu innych znakomitych ludowców.
Dlaczego starosta się wstydzi? Odpowiedź na list.
Starosta Witold Darłak w 19 nr Reportera napisał: Z niedowierzaniem, zażenowaniem i wstydem przeczytałem ogłoszenie płatne radnych powiatowych PSL-u, członków klubu Samorząd i Gospodarka w ostatnim numerze gazety Reporter. Skąd te uczucia u włodarza powiatu? Czy są uzasadnione? Wydaje się, że pan starosta może słusznie się wstydzić, być zażenowanym i niedowierzać. Przypomnijmy; w ogłoszeniu Klubu Samorząd i Gospodarka, które przeczytał, poinformowaliśmy np., że poseł tej Ziemi pan Kazimierz Moskal głosował w sejmie przeciwko dotacji w wys. 60 mln. na ropczycko-sędziszowski łącznik autostrady. Wydaje się, że Starosta jako partyjny kolega posła z PiS, po takim zachowaniu posła, ma prawo odczuwać wstyd, zażenowanie i niedowierzanie. W krytykowanym przez starostę ogłoszeniu napisaliśmy również o mikro dotacji marszałka na tę inwestycję w wys. 1,2 mln. zł, co wystarczy raptem na 90 m drogi. To wsparcie to również pomoc kolegów tej samej partii. Czy powyższe zdarzenia nie mogą stanowić powodu do wstydu, zażenowania i niedowierzania starosty?
Czy mysz udźwignie słonia czyli gdzie jest dobra zmiana?
W ostatnich latach na terenie powiatu zrealizowano potężne inwestycje drogowe tj. autostradę i obwodnicę Ropczyc. Ciężkie miliardy z budżetu państwa wydano na autostradę, a na obwodnicę prawie 200 mln zł. Ani powiat, ani gminy nie musiały dofinansować tych inwestycji.
Od 2016 r. mamy jednak zmianę. I jest to niestety zmiana na gorsze. Obecnie państwoi samorząd województwa podkarpackiego sięgają do kieszeni samorządów lokalnych i przerzucają swoje obowiązki na samorząd powiatowy. Nie wiedzieć czemu nie potrafią wysupłać 60 mln zł na realizację ważnej inwestycji. Chodzi o łącznik autostrady i drogi krajowej, tj. droga kategorii wojewódzkiej klasy GP, który ma być budowany i finansowany przez powiat ropczycko-sędziszowski. Dlaczego? – pytają mieszkańcy. Przecież te pieniądze możemy wydać na inne drogi, chodniki, na służbę zdrowia itp. Wiele osób w dalszym ciągu nie wie i nie rozumie – d l a c z e g o tak się stało?
Otóż wyjaśniam. Państwo, głosami posłów PiS i Kukiz15, odmówiło sfinansowania tej inwestycji 29 stycznia w głosowaniu sejmowym
Sprzeciwiamy się złym decyzjom i dopingujemy do działania
Rozmawiam z Wiesławem Ryglem przewodniczącym klubu radnych Komitetu Samorząd i Gospodarka w samorządzie powiatowym.
T.K. Niedawno minął rok kadencji samorządowej. Jak pan ocenia dokonania powiatu w minionym czasie?
W.R. Trudno o jednoznaczną ocenę. Myślę, że w tzw. bieżącym funkcjonowaniu samorządu powiatowego nie wystąpiły jakieś nadzwyczajne zakłócenia. Co prawda obecni włodarze nie posiadają doświadczenia i wysokich kwalifikacji, ale jest to w części rekompensowane przez sprawną załogę i doświadczenie pracowników. Na plus trzeba zaliczyć na przykad kilka istotnych zrealizowanych inwestycji. Cieszą wykonane remonty mostów w Iwierzycach i Wiercanach, przebudowa drogi powiatowej w Lubzinie, remont nawierzchni w Bliznej i Ociece, czy też wybudowane chodniki w Czarnej, Krzywej, Wolicy ługowej, Wolicy Piaskowej, Zagorzycach Dolnych, Wolicy Piaskowej i Kamionce. Co prawda powstały one na krótkich odcinkach, stąd wiele krytycznych i uzasadnionych uwag, że rozdrobnienie środków to dowód na niegospodarność i uprawianie populizmu. To słuszna krytyka, dlatego też apelujemy do zarządu o większą racjonalność i wykonywanie dłuższych niż kilkudziesięciometrowe odcinków ciągów pieszych w przyszłości. Pozytywnie oceniamy dokonania zarządu w dziedzinie zwalczania bezrobocia, oświaty i opieki społecznej.
Radio Rzeszów – podkarpacki panel polityczny
Bez wymiany wieloletnich parlamentarzystów z każdej opcji nie będzie dobrej zmiany. Uprawiają polityczny teatr. Obrzucają się oskarżeniami, chowają się za immunitetami. Kandydują nawet skazani na więzienie. Bez ich wymiany standardy się nie zmienią… kandyduje z 5 miejsca do sejmu trzeci raz – do trzech razy sztuka! Panel Polityczny – Radio Rzeszów
Pacjent zagrożony a pieniądz publiczny w błoto?
Z życia powiatu – subiektywnym okiem
Ostatnia sesja w powiecie przyniosła szereg interesujących rozwiązań. Rzecz jasna, dzięki instrumentom promocji (niektórzy nazywają to propagandą), dzięki etatowym pracownikom starostwa, publikacjom, stronie internetowej, licznym uroczystościom i wydatkom z publicznych środków będzie kreowana jako kolejne ogniwo w paśmie niekończących się sukcesów. Tak to już jest, że rządzący potrafią o to zadbać. Oczywiście na ostatniej sesji rady powiatu zdarzyły się dobre decyzje korzystne dla powiatu. Jednogłośnie zatwierdziliśmy nowy program przeciwdziałania bezrobociu, padły zapowiedzi inwestycji chodnikowych i nie tylko. Kilka głosowań przeszło jednogłośnie w konsensusie, ale to nie jest pełny obraz zdarzeń. Z demokratycznego obowiązku opozycji pragnę zwrócić uwagę na pewne mankamenty i zachęcić obecne władze powiatowe do refleksji i korekt w działaniu chociażby w niżej opisanych kwestiach. Wyrażam przekonanie, że uwzględnienie krytycznych uwag wyszłoby na dobre nam wszystkim jako mieszkańcom powiatu. Czasem z uśmiechem, niekiedy z wielkim zatroskaniem, niekiedy z dezaprobatą warto się spierać dla końcowego rezultatu, bo o publiczne dobro warto powalczyć.
Pacjent w zagrożeniu?
Niepokojące informacje przedstawił Zespół Opieki Zdrowotnej w odniesieniu do pracy pogotowia ratunkowego na terenie powiatu w 2014 roku. Nikt nie kwestionował zaangażowania i fachowości naszych służb medycznych. Za to źle przedstawiają się parametry czasowe udzielania pomocy. Aż w 465 przypadkach karetki nie dotarły do pacjentów w ustalonych limitach czasowych. Ponad 12 % wszystkich dojazdów karetek trwało dłużej niż wymagane standardy bezpieczeństwa, tj. przekraczały limit 10 minut w mieście i 15 minut poza miastem. Najgorzej sytuacja przedstawiała się w najbardziej odległych zakątkach powiatu. Niechlubny rekord padł w dojeździe do Brzezin, gdzie karetka dotarła po 35 minutach od zgłoszenia. Na niedopuszczalność takich zdarzeń zwrócił uwagę radny Marcin Świerad, który kolejny raz wnioskował o stacjonowanie 1 karetki w samym Wielopolu. Radni nie mogli uwierzyć, w to co usłyszeli na sesji od przedstawiciela (lekarza) z NZOZ „Piomar”, że ta liczba zbyt długich dojazdów nie ma znaczenia i że to tylko statystyka. Może dla zdrowego lekarza to nie ma znaczenia ale dla chorego pacjenta ma – irytowali się radni klubu ludowo-samorządowego. Radny Wiesław Rygiel zaapelował, by powiat z determinacją czynił starania o zakup kolejnej karetki i spowodował jak najszybciej skrócenie czasu interwencji przez powiatowe służby pogotowia ratunkowego. Sprawa ochrony zdrowia i życia musi być priorytetem. Radni tego klubu uznali, że starosta powinien energicznie działać, by jak najszybciej poprawić sytuację w tym zakresie. Takie właśnie żądanie przedstawili w czasie sesji.
Pacjent bywa rozwydrzony?
Niewiarygodne a jednak prawdziwe. Oto przedstawiciel Piomaru w czasie ostatniej sesji udowadniał, że mieszkańcy z powiatu mają bardzo dobrą dostępność do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, gdy tymczasem w Warszawie taka wizyta może nastąpić po 3 dniach od rejestracji. Uznał ponadto, że zdarzają się „rozwydrzeni” pacjenci, którzy oczekują, że lekarz zawsze będzie dostępny. Nie pomogły prośby radnego Świerada, by ułatwić pacjentom dostęp do lekarza nieobecnego w gabinecie w godzinach z uwagi na wizyty domowe, nie wiedzieć kiedy rozpoczęte i kiedy kończone. Radny przekonywał, że nierzadko pacjenci zastają zamknięte drzwi do lekarza w godzinach jego urzędowania (continue reading…)
Budżet powiatu jak rosyjska ruletka?
Z życia powiatu – subiektywnym okiem
Uchwała budżetowa czy hazardowa?
Z zadowoleniem przyjęliśmy niektóre zapisy w uchwale budżetowej powiatu na 2015 rok. Znalazły się w nim zapisy na przykład gwarantujące realizację ważnych inwestycji drogowo-mostowych jak przebudowa mostów w m. Wiercany i Iwierzyce czy też oczekiwana od dawna przebudowa drogi powiatowej w Lubzinie na kwotę 758 800 zł. Będziemy wspierać te zadania i pilnować ich dobrej i terminowej realizacji. Niestety jednocześnie budżet powiatu przypomina grę w rosyjską ruletkę. Powiat niebezpiecznie, coraz bardziej się zadłuża. Obecne władze powiatowe uchwaliły kolejną pożyczkę w wys. ponad 2, 5 mln zł po to, by spłacić nią raty starego długu w wys. 1, 4 mln zł. To tzw. rolowanie starego długu. Przez to zwiększy się zadłużenie powiatu na koniec 2015 roku z 10 mln zł do 11 mln zł. To zła i niebezpieczna droga, której nie akceptujemy jako radni klubu ludowo-samorządowego. Na niebezpieczeństwo zbyt wysokiego zadłużenia zwróciła też uwagę Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdzając fakt zaistnienia „wysokiego ryzyka dla finansów powiatu”. Oznacza to, że powiat może mieć poważny problem w realizacji potrzebnych projektów unijnych, bo nie będzie mógł na przykład zaciągnąć dodatkowych kredytów na tzw. udział własny.
(continue reading…)
Szanowni Państwo! Uprzejmie zapraszam na wybory 25 maja!
Wielopolszczyzna pamięta
Pamięta o swoim wybitnym rodaku Tadeuszu Kantorze urodzonym 99 lat temu w Wielopolu Skrzyńskim. To z Wielopola wyruszył on w wielki świat teatru stając się jednym z najwybitniejszych jego twórców w XX wieku. 5 kwietnia w kameralnej atmosferze wielopolskiego ośrodka kultury uczcili pamięć wielkiego rodaka zarówno mieszkańcy Ziemi Wielopolskiej jak i nietuzinkowi goście tego zdarzenia. Rodzinę mistrza spektaklu „Wielopole Wielopole” reprezentowała pani Małgorzata Pałka. Z Krakowa przybyli również znakomici goście w osobach pani Małgorzaty Paluch-Cybulskiej Kierownika Archiwum Cricoteka i Bogdan Renczyński aktor teatru Cricot 2. Padło wiele ciepłych słów o teatrze, sztuce, o dokonaniach wielkiego mistrza sprzed lat i o obecnych przedsięwzięciach kulturalnych Gminnego Ośrodka Kultury i Wypoczynku w Wielopolu Skrzyńskim. – myślę, że najbardziej mistrz Kantor ucieszył się z dzisiejszego spektaklu młodzieży. „Wiosenne ambalaże” sztuki w której młodzież szkolna dała wyraz autentycznej pasji aktorstwa – powiedział Wiesław Rygiel dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ropczycach. Młodzież Gimnazjum im. Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki pod reżyserią pani Katarzyny Szczyrek współtworzą wciąż żywą teatralną atmosferę w rodzinnej miejscowości Tadeusza Kantora. Może dzięki pełnej pasji działalności Marcina Świerada dyrektora ośrodka kultury, Juliana Zegara Prezesa Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Wielopolskiej i nauczycielom takim jak pani Katarzyna Szczyrek kolejni Wielopolanie wyruszą śladem Kantora i osiągną sukcesy. Uczestnicząc w licznych zdarzeniach kulturalnych wyrażam przekonanie, że tak będzie.
Święto niepodległości w Ropczycach
10 listopada Ropczyce przybrały odświętne barwy narodowe. Przedstawiciele różnych profesji, instytucji, partii politycznych, organizacji społecznych i instytucji uczestniczyli w uroczystym koncercie, przemarszu ulicami miasta oraz okolicznościowej mszy św. W hołdzie poległym złożono wieńce i kwiaty pod pomnikiem wdzięczności a ułani Szwadronu Podkarpacie w barwach 20 Pułku Ułanów im. Jana III Sobieskiego uroczyście zawierzyli swój sztandar Matce Bożej Królowej Rodzin w Ropczyckim Sanktuarium.
Przy dźwiękach orkiestry i w asyście kilkudziesięciu pocztów sztandarowych ludzie o różnych poglądach wspólnie potrafili godnie uczestniczyć w obchodach i zjednoczyć się we wspólnym świętowaniu. Burmistrz Ropczyc skierował życzenia: samych dobrych myśli, ludzi i zdarzeń… do wszystkich mieszkańców Ziemi Ropczyckiej. W stolicy powiatu, w tym szczególnym dniu, odmiennie niż w stolicy kraju pomimo różnic poglądów udowodniliśmy, że jesteśmy narodową wspólnotą, którą więcej łączy niż dzieli. Oby to był dowód na to, że odrobiliśmy lekcje bolesnej historii i zrozumieliśmy, że warto szukać porozumienia ponad podziałami.