Powyższy tytuł ilustruje 2016 rok w wykonaniu Zarządu Powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego. Oczekiwaliśmy, że w 2016 r. popłynie wreszcie rzeka z dotacjami dla powiatu. Liczyliśmy, że zarząd Prawa i Sprawiedliwości skorzysta z monopolu sprawowania władzy na wszystkich szczeblach. Bardzo się zawiedliśmy. Na kluczowe strategiczne inwestycje prorozwojowe dotyczące Szpitala Powiatowego w Sędziszowie Młp. oraz budowę łącznika autostradowego zarząd nie pozyskał ani złotówki. Nawet nie próbował podjąć działań, by uzyskać środki wprost z budżetu państwa na ten cel. Nieporadność i nieskuteczność zarządu usiłowaliśmy zniwelować włanymi inicjatywami i działaniami. Niestety jako Klub „Samorząd i Gospodarka” byliśmy osamotnieni na forum Sejmu RP w próbach pozyskania 60 mln na łącznik autostradowy i 40 mln na szpital. Z przykrością i goryczą wypomnieliśmy na sesji jak to w styczniu 2016 roku blisko 190 posłów głosowało w sejmie za dotacją na nasz łącznik, a posłowie PiS i Kukiz’15 odrzucili ten wniosek. Podobnie stało się w głosowaniu nad kolejnym budżetem państwa, tym razem w grudniu 2016 r. Ponownie odrzucono wówczas wniosek o dotacje: na Szpital Powiatowy w Sędziszowie Młp. w wys. 40 mln zł i na łącznik w wys. 60 mln zł. Ponownie rządząca obecnie większość sejmowa zagłosowała przeciwko tej, jakże potrzebnej, pomocy na nasze powiatowe inwestycje. Ponownie zarząd okazał się zupełnie bierny i nie podjął żadnych działań wspierających nasze wysiłki na rzecz powiatu. To sytuacja bez precedensu, by etatowi członkowie władz pozostawali bierni a tzw. opozycyjni radni dwoili się i troili w staraniach o dotacje dla powiatu. Niestety w naszym powiecie staje się to już normą.
Kiepsko wypadły też starania Zarządu o pomoc od Marszałka województwa podkarpackiego i Wojewody podkarpackiego. Wniosek o dotację na I etap budowy łącznika autostradowego „poległ” w szrankach konkursowych i nie otrzymał dotacji. Równie fatalnie zakończyły się starania o dotacje na drogi powiatowe w Niedźwiadzie oraz w Klęczanach z programu rządowego. Obie te drogi w płatnej reklamie prasowej w „Reporterze” oraz w powiatowym filmie propagandowym otrzymały dofinansowanie, tak twierdził Zarząd Powiatu. To kłamstwo pokornie przyjął papier gazety i klisza filmowa regionalnej TV. Wielu czytelników i widzów też. Tych dotacji powiat nigdy nie otrzymał. Według naszych szacunków ta oszukańcza propaganda powiatu kosztowała „tylko” ok. 5 tys. zł. Kasa poszła z pieniędzy publicznych.
Zarząd nie zrealizował uchwały budżetowej na 2016 r. wydatek 3 mln zł na rozbudowę szpitala. Drugi rok z rzędu nie zrobiono nic. ZOZ w Ropczycach za ok. 200 tys. zł wynajął restaurację Jubileuszowa w Sędziszowie. W tym samym czasie zabrakło ZOZ-owi na płatności dla ZUS, czym naruszył dyscyplinę finansów publicznych i zapłacił karne odsetki za nieterminowe uiszczenie tych składek. Ta lekkomyślna i nieodpowiedzialna gospodarka finansowa to przykład rażącej niegospodarności tolerowanej przez włodarzy w powiecie.
W ostatnim roku Zarząd nadal rozbudowywał biurokrację. W samym ropczyckim ZOZ-ie w ciągu 2 lat utworzono blisko 40 nowych etatów. Kolejki do specjalistów nie zmniejszyły się, pacjenci wciąż skarżą się na utrudnioną dostępność do lekarzy. Lekarze i pielęgniarki krytycznie oceniają zarządzanie szpitalem, a najlepsi z nich otrzymują symboliczne godziny dyżurów lub całkiem odchodzą z pracy. Bardzo skromnie prezentuje się dorobek w zakresie chodników. Dla przykładu na terenie gminy Ropczyce wykonano zaledwie 2 krótkie odcinki po 200 mb.
Z powyższych i wielu innych względów 2016 w działalności zarządu uznaliśmy za wyjątkowo mizerny w zakresie inwestycyjnym. To bardzo przykre, że kiedy Powiat Ropczycko-Sędziszowski zostaje odprawiony z niczym przez Wojewodę, w tym samym czasie powiat rzeszowski dostaje 6 mln, a krośnieński 5 mln dotacji na drogi powiatowe. Kiedy niedawno powiat leżajski otrzymał promesę powodziową na 10 mln zł, w tym samym rozdaniu nie otrzymaliśmy ani złotówki na prace inwestycyjne. Przykro patrzeć jak pełnymi garściami sąsiednie samorządy czerpią środki unijne i udanie aplikują o pomoc wojewody i marszałka. W sąsiednim Strzyżowie trwa za blisko 100 mln inwestycja na drodze wojewódzkiej, a u nas realizowane są jedynie doraźne remonty.
U nas w powiecie ciągle słyszymy o staraniach i planach, a gdzie indziej samorządy zdobywają ogromne dotacje i rozwijają swoje powiaty. Bolesnym i wymownym przykładem jest chociażby upragniona trzecia karetka dla powiatu. W szlachetnej akcji ponad podziałami zbieramy obecnie podpisy, interpelujemy w Sejmie, wnioskujemy do Wojewody itd. itp. Konkretów brak, są przyszłościowe wizje i obietnice patykiem na wodzie pisane, a karetki mogą nie dojechać na czas, by uratować życie.
Na domiar złego powiatowej mizerii inwestycyjnej w całym 2016 r. towarzyszyły wielokrotne doniesienia prasy o kolejnych prokuratorskich dochodzeniach, śledztwach, przeszukaniach i zarzutach dotyczących członków władz powiatowych. Potwierdzono już podrabianie podpisów i próbę wyłudzenia dotacji. Są też zarzuty CBA dotyczące niedopełnienia obowiązków na szczytach powiatowej władzy, to zjawiska nie do zaakceptowania. Apelujemy, aby zarząd zabrał się wreszcie do roboty i dopingujemy do zdobywania dotacji, też będziemy w tym wspierać. Póki co wstrzymaliśmy się od głosu w ocenie minionego roku choć należało być przeciw. Wierzymy jednak, że ta żółta kartka dla rządzących zmieni styl sprawowania władzy i zamiast niegospodarności w zarządzaniu, nieskuteczności w zdobywaniu dotacji i kompromitacji z prokuratorami w tle jeszcze doczekamy się pozytywnych rezultatów.