Czarne chmury nad powiatową służbą zdrowia?
Debata na sesji powiatowej 14 września br. poświęcona była sytuacji w powiatowej służbie zdrowia. Nie jest dobrze. Jedynymi pozytywnymi informacjami okazały się: dodatni wynik finansowy ZOZ-u (nieco ponad 300 000zł w 2015 r.) i to, że wciąż jeszcze świadczone są usługi zdrowotne.
Niestety kilka faktów wystawia negatywną ocenę kierownictwu ZOZ-u i zarządowi powiatu, który je nadzoruje. Jako Klub Samorząd i Gospodarka fatalnie oceniliśmy ostatni rok zarządzania przez dyrekcję i zarząd powiatu. Dlaczego? Oto główne przyczyny:
1) Wciąż nie rozpoczęto rozbudowy Szpitala Powiatowego w Sędziszowie Młp. – to oznacza realną groźbę likwidacji tej placówki w niedalekiej przyszłości. Wkrótce minie połowa kadencji i nie zrobiono nic w tej sprawie. Wciąż nie poprawiono warunków leczenia i wyposażenia – co jest konieczne do istnienia szpitala. Już w przyszłym roku może dojść do dramatu i odmowy ze strony NFZ podpisania umowy na świadczenie usług medycznych. Grozi to, że będziemy jedynym powiatem bez szpitala. Pracę utraci wtedy blisko 180 osobowa załoga. Pomimo posiadania gotowej dokumentacji na rozbudowę i 3 mln zł w budżecie zarząd nie rozpoczął tej inwestycji.
2) Dramatycznie pogorszył się poziom ratownictwa medycznego. Informacje statystyczne przedstawione przez ZOZ Ropczyce bardzo nas zmartwiły. Wynika z nich, że karetki coraz wolniej docierają z pomocą. Jeszcze w ub. roku 885 interwencji przekroczyło bezpieczny limit czasowy tj. – 15 minut w mieście i 20 minut na wsi. Niechlubny rekord dojazdu wyniósł 45 minut. Niestety w ciągu ostatniego roku sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu. Obecne dane i prognozy grożą, że takich zbyt spóźnionych interwencji będzie blisko 1200 w 2016 roku. To straszne, ale wielu pacjentów z ostrym zawałem i ofiar wypadków drogowych może nie doczekać na ratunek. Ponadto z naszej analizy wynika, że jedna karetka przypada średnio na 25 000 mieszkańców w województwie podkarpackim. Tymczasem w powiecie ropczycko-sędziszowskim jedna karetka przypada aż na 36 500 mieszkańców(!). Nasi lekarze i ratownicy, pomimo swojej ofiarności, nie mają szans na szybkie dotarcie do czekających na pomoc. Znane są nam fakty, gdzie karetka nie zdążyła dojechać do Brzezin, pacjent zmarł na udar mózgu. Mamy tez inne zgłoszenia od mieszkańców. Na domiar złego wysłużone ambulanse przekraczają już 500 000 km przebiegu i są coraz bardziej awaryjne. Konieczna jest dodatkowa trzecia karetka i zespół ratownictwa, co poprawiłoby sytuację. Żadnych konkretnych działań w tej sprawie jednak nie podjął ani starosta ani dyrektor ZOZ. Zdaniem radnych powiatowych Klubu Samorząd i Gospodarka to igranie z ludzkim życiem i niedopełnienie obowiązków z ich strony.
3) Bardzo niepokoi również znaczny spadek badań umożliwiających diagnozę choroby. Porównaliśmy liczby badań wykonywanych w 2015 r. do danych w 2016 roku. Tu również są powody do niepokoju. Znacznie zmniejszyła się liczba zdjęć RTG, bo o ok. 1600, badań gastroskopii mniej o 21%, EEG spadek o 54% i densytometrii o 57%. Bez tych badań nie ma szans na rzetelną diagnozę, a następnie skuteczne leczenie. W starożytnej Sparcie strącano starych i chorych w przepaść. Teraz w Belgi, Holandii i innych krajach stosuje się eutanazję. U nas w powiecie niewykonanie badań we wczesnej fazie choroby, to wyrok na najgorsze, choroba sama zabije.
Ewidentnie na powyższych przykładach widać, że pogarsza się poziom opieki zdrowotnej. Dzieje się tak, pomimo starań i dobrej pracy wielu lekarzy i średniego personelu. Poważny niedowład w zarządzaniu i liczne zaniechania obecnych włodarzy w powiecie i ZOZ Ropczyce są niestety faktem i główną przyczyną tego stanu rzeczy. Pozostaje tylko wywierać stałą publiczną presję i mówić głośno o faktach, by wymusić konieczne działania. Ludzkie zdrowie jest największą wartością i dlatego wszyscy m u s i m y się o to upominać.
Bierzemy sprawy w swoje ręce
(continue reading…)